Dzieci chorowały, chorują i będą chorować. To jeden ze sposobów (obok szczepień) w jaki ich niedojrzały układ odpornościowy nabywa kompetencji. Dla malca w wieku przedszkolnym norma to nawet dziesięć infekcji górnych dróg oddechowych w roku. Oczywiście nie chodzi o ciężkie zakażenia typu zapalenie płuc czy angina, ale wirusowe, z którymi organizm radzi sobie sam przy wsparciu preparatów łagodzących uciążliwe objawy takie jak gorączka, kaszel, katar. Dziesięć infekcji rocznie oznacza, że w praktyce wyłączając okres letni nasze dziecko ma prawo chorować nawet raz na miesiąc…
Rodziców przekonanych o cudownym działaniu antybiotyków w każdej sytuacji nie przekonują argumenty, że ich nadużywanie szkodzi nie tylko ich dziecku, ale całej ludzkości. Bakterie, które często stykają się z konkretnym antybiotykiem stają się oporne na jego działanie, czyli wykształcają mechanizmy, dzięki którym udaje się im przeżyć. Co to oznacza w dłuższej perspektywie? Ano to, że dostępne antybiotyki stracą skuteczność i nie będzie nas i naszych dzieci czym leczyć.
Dla odmiany jest także rosnąca grupa rodziców, którzy są zagorzałymi przeciwnikami antybiotyków. Oponują przeciwko ich przepisaniu nawet gdy są ku temu kategoryczne wskazania np. angina czy zapalenie ucha. Twierdzą, że antybiotyki obniżają odporność organizmu, wyniszczają florę bakteryjną jelit, co jest początkiem wielu poważnych chorób. Fora internetowe, aż kipią od negatywnych opinii na temat podawania antybiotyku. Ciągle też pojawiają się nowe pytania, mające rozwiać wątpliwości konieczności ich stosowania.
To dobrze, że rodzice stawiają pytania. Problem w tym, że niewłaściwie je adresują. Jeśli mają wątpliwości na temat zasadności zaleconej kuracji lub niepokoją ich działania niepożądane związane ich zadaniem z podawanym antybiotykiem, powinni niezwłocznie skontaktować się z lekarzem prowadzącym. Problem w tym, że to w naszych realiach bywa trudne…
- Dlaczego antybiotyk nie leczy przeziębienia?
- Jak odróżnić infekcję wirusową od bakteryjnej?
- Jak antybiotyk działa na organizm, gdy podawany jest bezzasadnie?
- Co robić kiedy mamy wrażenie, że lekarz przepisał dziecku antybiotyk „na wyrost”?
- Dlaczego lekarze wolą obserwować rozwój sytuacji, niż od razu przepisać antybiotyk?
- Czy można wyleczyć anginę lub zapalenie ucha bez antybiotyku?
- Co ryzykujemy, nie podając dziecku przepisanego antybiotyku?
- Jakimi względami kieruje się doktor przy przepisywaniu antybiotyku?
- Jak szybko powinna nastąpić poprawa stanu zdrowia dziecka przy antybiotykoterapii?
- Kiedy rodzice mogą zacząć podejrzewać, że przepisany antybiotyk nie działa?
- Czy to prawda, że antybiotyki obniżają odporność?
- Jak podać antybiotyk dziecku, które odmawia jego przyjęcia?
- Co robić, jeśli po podaniu leku dziecko miało uporczywą biegunkę, wysypkę lub wymiotowało?
- Czy można wcześniej zakończyć kurację antybiotykiem w związku z szybką poprawą stanu zdrowia?
- Co zrobić, aby ograniczyć ryzyko działań niepożądanych przy podawaniu antybiotyku?
Na te i inne nurtujące pytania znajdziemy odpowiedź w książce „Co Pan na to doktorze z sieci?”